Badminton drużynowy dziewcząt etap rejonowy.

qMiasto Wolsztyn od lat kojarzy się z zawodami w badmintona. Organizatorzy zapewniają dobrą zabawę, smaczny poczęstunek, oraz nagrody w postaci dyplomów i medali. W zawodach wzięły udział uczennice klas VII: Magdalena Sadowska, Agata Lenarczyk oraz Anna Roszak. Nie były to łatwe spotkania. Musiały się one zmierzyć ze starszymi koleżankami z gimnazjum. Nie poddały się, każdy mecz, set czy podanie rozgrywały najlepiej jak potrafiły. Dziękuję im za ogromne zaangażowanie. Ostatecznie zajęły VIII miejsce. Na pewno zdobyły spore doświadczenie, które jak zapewniły wykorzystają już za rok. Nasza druga reprezentacja: Maja Jazdończyk, Gabriela Gaszek i Nikola Drygas była bardzo podekscytowana, sprawiające wrażenie wyluzowanych również rozgrywały swoje potkanie na parkiecie w Wolsztynie. Tu przyjechały już znacznie silniejsze zespoły, bardziej doświadczone a przede wszystkim trenujące głównie tą dyscyplinę sportu, żeby walczyć o awans na zawody wojewódzkie. Było obecnych osiem najlepszych reprezentacji z rejonu Leszno. W naszej grupie znalazły się silne zespoły z tradycjami, gdzie w badmintona trenują od wielu lat. Wydawać by się mogło, że nasza drużyna jest na przegranej pozycji. Jednak pierwszy set a później mecz okazał się zwycięski dla SP nr 5 z Gostynia. Kolejne spotkanie, po wielu fantastycznych zagraniach również wygrały nasze złotka. Zajęły pierwsze miejsce w grupie. Nie tylko dziewczęta z pozostałych szkół, ale przede wszystkim ich trenerzy zaczęli przyglądać się naszej reprezentacji.

Walka w półfinale była bardzo zacięta. Gabrysia Gaszek jednak nie pozwoliła przeciwniczce na pokazanie swoich umiejętności. Przy wyniku 7:1 Gabrysia doprowadziła ją do łez. Wygrała pierwszego seta, później drugiego. Maja Jazdończyk tak jak Gabriela, grała w tym dniu również na najwyższym poziomie: umiejętności, szybkość reakcji, ryzykowne zagrania tuż za siatkę czy wymagające siły uderzenia pod końcową linię doprowadziły do wygranej seta. Lekkie rozluźnienie sprawiła, iż Maja przegrała drugiego, jednak w trzecim secie pokazała jak należy walczyć nie tylko umiejętnościami i siłą, ale przede wszystkim mądrą grą. Wygrała 2:1. Grając w grze podwójnej dziewczęta wykorzystały to wszystko, czego się nauczyły, pokazały swój charakter, chęć walki i zwycięstwa. Grały opanowane, grały mądrze, niekiedy popełniając błędy serwisowe. (co doprowadzało nauczycielkę wychowania fizycznego E. Radomską  do lekkiego! rozdrażnienia). Zwyciężyły 3:0. Było to emocjonalnie najtrudniejsze spotkanie.

W finale spotkały się zespoły, które bardzo dobrze się znały z zawodów powiatowych SP z Borku oraz SP nr 5 z Gostynia. Dziewczęta z Borku trenują dwa razy w tygodniu od prawie dwóch lat. W pierwszym secie Gabriela w 100% wykonała ustaloną taktykę, wykonywała zmienne serwy, lotkę kierowała w strategiczne miejsca na boisko przeciwnika zmuszając przeciwniczkę do biegania. Jej gra była przemyślana i przede wszystkim skuteczna. Wygrany pierwszy set na pewno dodał jej pewności siebie. Niestety zarówno Gabrysia jak i Maja przegrały swoje spotkania. W spotkaniu na pewno nie zabrakło walki, dziewczęta zostawiły na parkiecie dużo serca.

Zespół z SP nr 5 z Gostynia zajął fantastyczne II miejsce.

Udział w zawodach to szansa dla każdego na poprawienie badmintonowej wiedzy i umiejętności. Bierzemy udział w turniejach, żeby się rozwijać, można poznać nowych ludzi. Celem jest też dobra zabawa z tą najszybszą dyscypliną sportu. Dziękuję zawodniczkom za kolejne niezapomniane wrażenia, walkę i pot pozostawiony na parkiecie. Wszystkim życzę dobrej zabawy z badmintonem oraz braku kontuzji.

 q  q

Edyta Radomska
Nauczyciel wychowania fizycznego

Instruktor piłki siatkowej

 

 

 

 

Dodatkowe informacje