• Drukuj

„Kucharz duży, kucharz mały”

aZapach roznosił się po całej szkole. Przepis był bardzo prosty: mąka, mleko, woda, drożdże, jajka i nasze zaangażowanie. Na czwartkowych zajęciach świetliki zamieniły się w kucharzy i artystów jednocześnie. Nie baliśmy się pobrudzić, planując zajęcia stosownie się do nich przygotowujemy i tak nasi mali kucharze wyposażeni byli w fartuszki. Plan był prosty: oddzielić żółtko od białka, zmiksować mąkę, mleko, wodę, drożdże i żółtka. Do tak wyrobionego ciasta dodać ubite białko. Jeszcze trochę śmiechu i zabawy i można było zacząć smażyć pyszne racuchy. Kreatywność i pomysłowość naszych podopiecznych była widoczna podczas ozdabiania, dekorowania wypieków. Dzieci do tego użyły owoców, dżemów i innych smakołyków. Z racuchów robiły uśmiechnięte buzie. Oczywiście największą radością było zjadanie przygotowanych pyszności. Tego dnia każde dziecko uczestniczące w zajęciach wyszło ze szkoły z pełnym brzuszkiem i poczuciem spełnionych marzeń o byciu kucharzem i artystą. Wszystko wyglądało pięknie i było naprawdę smaczne – opowiadają świetliki. Koordynatorami całej przygody były oczywiście wychowawczynie świetlicy.

a  a

a  q

Szwengler Magdalena

Fajczyk Jolanta